Szczenięta poniżej drugiego tygodnia życia powinny być karmione co 3-4 godziny. Szczenięta w wieku od 6 do 8 tygodni dobrze radzą sobie z karmieniem co 4-4 godzin. Ile jedzenia powinien jeść 1-tygodniowy szczeniak? Przeciętny 8-tygodniowy szczeniak potrzebuje około XNUMX uncji formuły na każde XNUMX uncji masy ciała dziennie, rozłożonej […] Dziewczynka bardzo tęskni za swoim pieskiem, a Figa zrobi wszystko, żeby wrócić do domu i do swojej pani. „ Zaopiekuj się mną ” to bestsellerowe książki autorstwa Holly Webb, które pokochały dzieci na całym świecie! Znajdziecie w nich wzruszające opowieści o przyjaźni między dziećmi a zwierzętami. To nie tylko Jak długo 3-miesięczny szczeniak może być sam? Według American Kennel Club szczenięta poniżej 10 tygodnia nie mogą być pozostawione same na dłużej niż godzinę. Od 3-6 miesiąca nie powinno się ich zostawiać dłużej niż ich wiek w miesiącach (np. 3-miesięczne szczenięta nie mogą być same dłużej niż 3 godziny). I chyba nie masz już wątpliwości, że dorastający szczeniak śpi od 15 do 20 godzin dziennie. Choć może Ci się wydawać, że to za dużo, pamiętaj, że nowo narodzonym szczeniętom sen zajmuje 90% czasu! Twój szczeniak może również mieć dar nagłego zasypiania, czasami podczas innej czynności, np. jedzenia lub zabawy. Niektóre szczenięta robią kupę po każdym posiłku, a częstotliwość zależy od liczby posiłków psa w ciągu dnia. Jeśli twój pies od czasu do czasu pomija dzień, nie jest to powodem do niepokoju, zwłaszcza jeśli kupa wygląda normalnie. Jednak po 48-72 godzinach bez wypróżnień czas zadzwonić do weterynarza, pisze […] Jak długo szczeniak powinien się budzić przed snem? Należy pamiętać o szczeniętach, że potrzebują snu – dużo go, tak jak niemowlęta. Twój szczeniak będzie potrzebował około 18-19 godzin snu co 24 godziny. Więc spodziewaj się tylko 4 do 5 godzin czuwania i tylko około godziny na raz. WHCYmWP. Spis treści:1. Żywienie szczeniąt od okresu odsadzenia do wieku dorosłego2. Zapotrzebowanie na energię3. Zapotrzebowanie na białko4. Zapotrzebowanie na tłuszcz5. Zapotrzebowanie na składniki mineralne (głównie wapń i fosfor)6. Karmy dla szczeniąt7. Dieta domowa8. Podsumowanie9. Bibliografia Okres szczenięcy w życiu psa to dla właściciela największe wyzwanie, bo prawidłowy wzrost i rozwój szczeniaka to gwarancja jego zdrowia w wieku dorosłym. Jak zatem mu je zapewnić? Czym i jak karmić pupila, by rósł odpowiednio i aby nie dopuścić do pojawienia się u niego chorób wynikających z zaburzeń wzrostu – przede wszystkim problemów ortopedycznych? Odpowiedzi znajdziecie poniżej. Okres wzrostu szczenięcia, z punktu widzenia żywienia, dzieli się na dwa główne etapy: do momentu odsadzenia (Na początku głównym pokarmem jest siara, później mleko matki do około 4. tygodnia życia. Oseski, ssąc wydzielinę gruczołu sutkowego matki, oprócz podstawowych składników odżywczych pobierają również wiele innych substancji, między innymi: przeciwciała, hormony, czynniki wzrostu i enzymy. Po tym okresie można zacząć dokarmianie, które ma jedynie służyć nauczeniu szczeniaka jedzenia czegoś innego niż tylko mleko. Dodatkowo wprowadzenie pokarmu stałego, nawet w niewielkich ilościach, przyspiesza dojrzewanie przewodu pokarmowego); po odsadzeniu (Ten okres przypada na 6-8. tydzień życia szczeniaka. Sposób żywienia ulega zmianie, lecz nie nagłej, bo pupil był już do niej przygotowywany, kiedy skończył 3-4 tygodnie). Żywienie szczeniąt od okresu odsadzenia do wieku dorosłego Pierwszy pokarm oseska to siara, potem mleko matki. Mleko i siara różnią się między sobą składem, ale ogólnie można przyjąć, że są to pokarmy o wysokiej zawartości tłuszczu i białka, różniące się znacząco od mleka krowiego. Nigdy nie stosujemy w diecie szczeniąt mleka krowiego, w razie potrzeby stosujemy mieszanki mlekozastępcze. Mleko psiej mamy zawiera od ponad 4% do prawie 10% białka, od 8% do 12% tłuszczu, stężenie laktozy natomiast wynosi średnio 3,7%. Mleko krowie znacznie różni się składem od mleka suk. Jest mniej energetyczne (mleko krowie: 74 kcal/100 g, mleko suki: 155 kcal/100 g). Ponadto inne są proporcje poszczególnych składników. Mleko krowie ma więcej laktozy (4,7%), a mniej białka (3,5%) niż mleko suk. W przeciwieństwie do mleka krowiego w mleku suk spośród wszystkich wolnych aminokwasów w największych ilościach występuje tauryna. Dlatego w przypadku sztucznego odchowu (przy braku mleka matki) najlepszym rozwiązaniem jest stosowanie dobrej jakości preparatów mlekozastępczych. W czwartym tygodniu życia prawidłowo rozwijające się szczenię zaczyna interesować się pokarmem innym niż tylko mleko matki. Po odsadzeniu bardzo istotne jest, aby żywienie szczeniaka było zbilansowane, czyli odpowiadające bieżącym potrzebom organizmu, które są związane ze wzrostem i rozwojem. W praktyce – jeżeli szczeniak trafił do nowego właściciela, w tym okresie stosuje się takie samo żywienie jak w „domu rodzinnym”, by nie doszło do zaburzeń ze strony przewodu pokarmowego. Jest bardzo ważne, aby ten rodzaj żywienia kontynuować, zwracając uwagę na zachowanie szczeniaka podczas jedzenia oraz kontrolując jakość kału. Nagła zmiana diety może być bowiem przyczyną biegunki. Szczenięta w nowym środowisku powinny być karmione w niezmieniony sposób przez pierwsze 7-14 dni. Unikniemy wówczas zaburzeń pokarmowych związanych z nagłą zmianą karmy, stresem wywołanym rozłąką z matką i zmianą środowiska. Z uwagi na fakt, że zapotrzebowanie pokarmowe szczeniąt jest zdecydowanie większe niż psów dorosłych, podawany im pokarm musi zawierać więcej składników odżywczych niż pokarm dla psów dorosłych. Jest to też okres zwiększonej częstotliwości karmienia. Częstotliwość karmienia, najlepiej o stałych porach (według różnych źródeł): początkowo (6-8. tydzień życia) karmimy szczeniaka dawką pokarmu podzieloną na 5-6 porcji, w 3. miesiącu życia zmniejszamy częstotliwość podawania jedzenia do czterech razy na dobę, w 5. miesiącu zmniejszamy częstotliwość podawania jedzenia do trzech razy na dobę, powyżej 7. miesiąca życia zaleca się karmienie dwukrotnie lub raz w ciągu dnia, w zależności od potrzeb szczenięcia. Pamiętajmy, że psy ras małych i miniaturowych szybciej osiągają dorosłość, bo średnio w wieku 8-10 miesięcy, natomiast psy ras dużych i olbrzymich – po 18-24 miesiącach. Zapotrzebowanie na energię U szczeniąt jest zdecydowanie większe niż u psów dorosłych, ale wraz ze wzrostem psa stopniowo się obniża. Przyjmuje się, że do momentu osiągnięcia 50% końcowej masy ciała zapotrzebowanie energetyczne jest prawie trzykrotnie większe niż wartość spoczynkowego zapotrzebowania na energię dorosłego psa. Następnie stopniowo zmniejsza się ono w taki sposób, że po osiągnięciu przez zwierzę 80% docelowej masy ciała jest dwukrotnie większe. Wyjątek tutaj mogą stanowić szczenięta psów ras dużych czy olbrzymich (np. dog niemiecki), u których zapotrzebowanie energetyczne w okresie wzrostu jest o około 20-25% wyższe niż szczeniąt wszystkich innych ras w pierwszej fazie wzrostu. Bez względu jednak na wszystkie szczegółowe informacje należy pamiętać, że chociaż rosnący psiak znacznie zwiększa swoją masę ciała, to jednocześnie spada jego zapotrzebowanie energetyczne w stosunku do tej masy. Nadmiar energii w pokarmie powoduje przyspieszenie wzrostu, co z kolei prowadzi do rozwinięcia się zaburzeń budowy szkieletu. Dodatkowo nadmiar energii w pokarmie spowoduje u szczeniąt nadwagę, która przeniesie się na dorosłe życie psa i zwiększy ryzyko wystąpienia wielu poważnych chorób. PRZECZYTAJ, CO O ZMIANACH W DIECIE PSA SĄDZI LEKARZ WETERYNARII Zapotrzebowanie na białko Najważniejszy składnik odżywczy dostarczany wraz z pożywieniem to białko, a właściwie jego składowe, czyli aminokwasy. To one stanowią główny element budowy wszystkich tkanek organizmu i wielu czynnych biologicznie związków. Surowce wykorzystywane w diecie przygotowywanej w domu czy stosowane w produkcji karm różnią się zawartością wszystkich niezbędnych aminokwasów. Jeden surowiec nie jest w stanie zagwarantować wystarczającej ilości niezbędnych aminokwasów. Dlatego też, w celu prawidłowego skomponowania diety psa, należy stosować różne produkty będące źródłem białka, w różnych proporcjach. Połączenie różnorodnych surowców będących źródłami poszczególnych aminokwasów daje nam pewność, że dieta szczeniaka zawierać będzie białko prawidłowo zestawione ze sobą zarówno ilościowo, jak i jakościowo. O wartości odżywczej białka bądź surowca będącego jego głównym źródłem decydują następujące wskaźniki: − zawartość aminokwasów egzogennych (niezbędnych) i endogennych; − wzajemne proporcje poszczególnych aminokwasów egzogennych, które powinny być zbliżone do proporcji występujących w białkach ustrojowych; − odpowiednia ilość energii ze źródeł pozabiałkowych (tłuszcze, węglowodany), niezbędnej do procesów syntezy białka ustrojowego; − strawność produktów białkowych. Zapotrzebowanie szczeniąt na białko różni się pod względem jakościowym i ilościowym od zapotrzebowania psów dorosłych. W momencie odsadzenia szczenię przechodzi z mleka matki, które zawiera ponad 35% białka w suchej masie (do 10% w płynie), na pokarm stały, który także w początkowym okresie po odsadzeniu powinien zawierać porównywalną ilość białka. Zgodnie z zapotrzebowaniem przyjmuje się, że rosnący pies powinien otrzymywać w pierwszej fazie wzrostu (do około 14. tygodnia życia) co najmniej 25% białka w suchej masie karmy (FEDIAF). Później, w drugiej fazie wzrostu (późny wzrost), wraz ze wzrostem zwierzęcia zawartość białka w pokarmie zmniejszamy do 20% (FEDIAF). Badania bilansowe wykazały, że dieta rosnących psów musi zawierać zwiększone ilości wybranych aminokwasów, np. argininy, tryptofanu i metioniny. Pamiętajmy, że wysokie zapotrzebowanie na aminokwasy będzie pokryte, jeżeli ich źródłem będą wysokogatunkowe mięso i podroby, a nie białko pochodzenia roślinnego. Zapotrzebowanie na tłuszcz Kolejny niezbędny składnik, który musi się znaleźć w diecie każdego szczeniaka oraz psa dorosłego, to tłuszcz, pełniący w organizmie bardzo ważne funkcje. To najbardziej skoncentrowane źródło energii. Tłuszcz podawany szczeniętom jest także źródłem kwasów tłuszczowych. Z żywieniowego punktu widzenia najistotniejsze są wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodzin n-3 i n-6. PRZECZYTAJ, CO JESZCZE MUSISZ WIEDZIEĆ O TŁUSZCZACH W DIECIE PSA Biorąc pod uwagę wartość energetyczną tłuszczu, pokarm dla psów rosnących powinien zawierać go co najmniej 8,5% w suchej masie (FEDIAF). Obowiązujące normy sugerują, by szczenięta otrzymywały w 100 g suchej masy pożywienia: kwas linolowy – 1,3 g; kwas arachidonowy – 30 mg; kwas alfa-linolenowy – 0,08 g; DHA + EPA – 0,05 g. Zapotrzebowanie na składniki mineralne (głównie wapń i fosfor) W przypadku szczeniąt pod żadnym pozorem nie możemy zapomnieć o właściwych proporcjach wapnia (Ca) do fosforu (P) w diecie. To dwa najważniejsze, z punktu widzenia wzrostu szczenięcia, składniki mineralne. Szczenięta potrzebują znacznie więcej wapnia i fosforu niż psy dorosłe (oczywiście w przeliczeniu na kilogram masy ciała). Dodatkowo należy pamiętać, że wapń trudno ulega wchłanianiu – tylko około 30% spożytego wapnia jest wchłaniane z przewodu pokarmowego psa. Czynnikami, które wpływają na wchłanianie, są przede wszystkim: skład pokarmu, ilość włókna pokarmowego, pH treści przewodu pokarmowego, forma występowania jonów wapnia, stosunek wapnia i fosforu, a także ilość witaminy D. Wykazano, że nadmierna suplementacja witaminą D może mieć niekorzystny wpływ na układ kostno-stawowy. Szczenięta w większości przypadków otrzymują pokarm, który sam z siebie zaspokaja ich zapotrzebowanie na wapń. Większość zaburzeń szkieletowych związanych z intensywnym wzrostem wynika z nadmiaru energii i nadmiaru wapnia w diecie. Ponieważ problem ten dotyczy przede wszystkim szczeniąt ras dużych, mają one znacznie węższy zakres optymalnego poziomu wapnia w pokarmie (od 0,8% do 1,6% w suchej masie pokarmu) niż szczenięta ras małych i średnich (od 0,8% do 1,8% w suchej masie pokarmu). Oznacza to, że także optymalny stosunek wapnia do fosforu w diecie jest dla szczeniąt ras dużych niższy niż dla szczeniąt ras małych i średnich. Jest to o tyle ważne, że przyjęło się, że stosunek wapnia do fosforu dla szczeniąt ras dużych powinien być wyższy niż dla szczeniąt ras małych, a w rzeczywistości jest zupełnie na odwrót. Prawidłowa zawartość wapnia w pokarmie ma szczególne znaczenie dla zdrowia szczeniąt ras dużych i olbrzymich. Nadmiar wapnia w pożywieniu prowadzi do wystąpienia chorób ortopedycznych (dysplazja stawów biodrowych, łokciowych, osteochondroza, martwica chrzęstno-kostna, choroba zwyrodnieniowa stawów). Jego niedobór prowadzi do demineralizacji kości oraz utraty ich gęstości i masy. Musimy pamiętać, że wzrost jest procesem, który u psów, w porównaniu z innymi gatunkami zwierząt i z ludźmi, przebiega bardzo szybko. W okresie tym tkanką, której budowa i przyszłe funkcjonowanie w dużym stopniu zależy od diety, jest tkanka kostna, a głównie kości długie i stawy kończyn. W czasie wzrostu chrząstki ulegają mineralizacji i przekształcają się w tkankę kostną. Proces ten trwa aż do momentu, w którym kość osiągnie swoją ostateczną długość. Psy dużych i olbrzymich ras różnią się od przeciętnych nie tylko wyglądem i budową, ale także potrzebami pokarmowymi i pielęgnacyjnymi. Czworonogi duże i olbrzymie dłużej rosną i później osiągają dojrzałość płciową. Warto zdawać sobie sprawę, że noworodek rasy psów molosowatych po urodzeniu waży około 1% masy ciała suki, a w ciągu pierwszych tygodni życia przyrost jego masy ciała jest większy niż u szczeniąt ras mniejszych. Jednocześnie okres wzrostu jest u tych psów dłuższy niż u mniejszych ras, bo dopiero po 15-24 miesiącach osiągają masę właściwą dla dorosłego psa. Natomiast psy ras miniaturowych i małych osiągają masę ciała dorosłego osobnika o wiele szybciej – około 5-6. miesiąca życia (szczenię molosa osiąga w tym okresie średnio połowę masy ciała dorosłego osobnika). DOWIEDZ SIĘ, JAK UCHRONIĆ PSA PRZED CHOROBAMI STAWÓW Warto pamiętać także o pozostałych minerałach, w tym o cynku czy miedzi. Dla nich także ustalone są niezbędne minima (patrz tabela 3). Karmy dla szczeniąt Na rynku znajdziemy karmy komercyjne przeznaczone dla rosnących psów. Niektóre z nich są przeznaczone do podawania wyłącznie w pierwszym okresie po odsadzeniu, inne do żywienia szczeniąt od odsadzenia do osiągnięcia wieku dorosłego. Bardzo częstym błędem właściciela jest zbyt wczesne przejście na karmę dla psa dorosłego. Badania wykazały, że obniżona zawartość białka w diecie szczeniąt ras dużych i olbrzymich powoduje zahamowanie wzrostu i spadek masy ciała. Natomiast podniesiona zawartość tłuszczu w diecie sprzyja jego odkładaniu się jako materiału zapasowego i zwiększa ryzyko otyłości u młodych zwierząt. Innym błędem popełnianym w przypadku stosowania karm gotowych jest dodatkowa suplementacja przy zbilansowanej karmie preparatami witaminowo-mineralnymi, głównie zawierającymi wapń i potas. Często wydaje nam się (błędnie), że szczeniak (szczególnie ras dużych i olbrzymich) potrzebuje większej ilości składników mineralnych. Zbyt wysokie stężenie wapnia może pogarszać absorpcję innych pierwiastków. Jego nadmiar w diecie szczeniąt może doprowadzić do rozwoju hiperkalcemii i hipofosfatemii, a także zaburzeń wzrostu i zaburzeń rozwoju kośćca przypominających krzywicę. CZY MOŻNA PRZEDAWKOWAĆ PSIE SUPLEMENTY? Wykorzystując w żywieniu karmę komercyjną, bezwzględnie przestrzegajmy zaleceń producenta dotyczących ilości karmy – nie sypiemy „z czubkiem”. Dieta domowa Dieta przygotowywana w domu jest tą metodą żywienia szczeniaka, którą właściciele odbierają jako dobry model żywienia, ale z powodu własnych wątpliwości wahają się, czy powinni ją stosować. Wątpliwości wynikają przede wszystkich z obaw związanych z nieznajomością wymagań żywieniowych ich czworonogów oraz z braku odpowiedniej wiedzy na temat ilości spożycia poszczególnych składników odżywczych. Dodatkowy problem stanowią różnice w żywieniu szczeniąt psów ras małych i olbrzymich. Źródłami białka w diecie domowej są przede wszystkim mięso i surowce pochodzenia zwierzęcego: wołowe, drobiowe, konina, cielęcina i inne. Zawierają one największe ilości niezbędnych aminokwasów. Chcąc zapewnić psu wszystkie niezbędne aminokwasy, należy stosować więcej niż jeden gatunek mięsa. Cennym źródłem aminokwasów oraz witamin i mikroelementów są podroby zwierzęce: wątroba, nerki, płuca. Źródłami węglowodanów i składników mineralnych są surowce pochodzenia roślinnego (zarówno warzywa, jak i owoce jagodowe). Należy jednak pamiętać, by w przypadku komponowania diety w domu uwzględniać właściwy poziom minerałów, a szczególnie wapnia. Dieta domowa oparta tylko i wyłącznie na surowcach pochodzenia mięsnego i roślinnego może być deficytowa w wapń. Warto uwzględnić suplementy diety zawierające związki wapnia – problem polega jednak na tym, że – UWAGA – większość suplementów to wieloskładnikowe mieszanki składników mineralnych i witamin. Dlatego uzgodnijmy z lekarzem weterynarii odpowiednią ilość wskazanego przez niego suplementu wapnia. Dobrym sposobem na właściwe zbilansowanie wapnia i fosforu jest podawanie sproszkowanych skorupek jaj. Natomiast jeżeli w diecie jest odpowiedni udział kości mięsnych, to proporcje będą prawidłowe. Właścicielom szczeniąt zdarza się, poza podawaniem karmy nieadekwatnej do wieku, karmienie psa także karmą nieodpowiednią dla danego gatunku, czyli podawanie karmy przeznaczonej dla kotów. To błąd, ponieważ pies ma inne zapotrzebowanie na podstawowe składniki pokarmowe niż kot (przede wszystkim w karmach dla kotów jest dużo więcej tłuszczu). W ten sposób czasem postępują właściciele szczeniąt psów ras dużych i olbrzymich, by przyspieszyć tempo wzrostu przez podawanie pożywienia wysokoenergetycznego. Pamiętajmy jednak, że zwiększenie zawartości tłuszczu w diecie, szczególnie w drugiej fazie wzrostu, sprzyjać może nagromadzeniu się tkanki tłuszczowej, a nawet otyłości hipertroficznej (szczególnie u ras predysponowanych do rozwoju otyłości). Dodatkowo zbyt duże obciążenie szkieletu będzie skutkować np. dysplazją stawu biodrowego czy łokciowego. Dlatego bardzo dużym błędem jest dostarczanie zbyt dużej ilości energii z pokarmem w fazie wzrostu u molosów. W diecie szczeniąt możemy uwzględnić dodatkowo, poza wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi (głównie DHA i EPA) również pro- i prebiotyki, jako czynniki, które regulują i stymulują rozwój przewodu pokarmowego oraz niwelują skutki nietolerancji pokarmowych. Podawanie probiotyków szczeniętom zabezpiecza przez zaburzeniami endogennej produkcji witamin z grupy B. Właścicielom psów ras dużych i olbrzymich lekarz weterynarii może zasugerować suplementację związkami budującymi chrząstkę stawową. Ważne jest, by szczególnie w żywieniu szczeniąt – chociaż u dorosłych psów również jest to niezwykle istotne – każdy pokarm, który podajemy, miał temperaturę pokojową. Pamiętajmy, że jest to okres życia psa, kiedy uczymy go prawidłowych nawyków żywieniowych. Pod żadnym pozorem nie podawajmy szczeniakowi resztek ze stołu. Jeżeli chcemy go nagrodzić lub dać mu przekąskę, to najlepiej taką przeznaczoną dla psa – gotową lub przygotowaną przez nas. Smakołyki dla szczeniaka są dobrą nagrodą, urozmaiceniem diety, dają mu zajęcie. Pamiętajmy tylko, by nie stały się one głównym składnikiem diety naszego pupila. Najmłodszym szczeniakom lepiej nie podawać zbyt dużo smakołyków. Ich żołądki dopiero przystosowują się do trawienia stałego, różnorodnego pokarmu, dlatego zbyt częste podawanie smakołyków może skończyć się biegunką. Starszym szczeniakom można serwować już bardziej różnorodne przysmaki, najlepiej naturalne. PRZECZYTAJ, JAK MĄDRZE WYCHOWAĆ SZCZENIAKA Podsumowanie Pamiętajmy, że pojawienie się szczeniaka to pojawienie się nowego członka rodziny, który potrzebuje indywidualnej diety. Nie zapominajmy, że okres wzrostu jest specyficznym okresem życia każdego organizmu. Niezależnie, jaki sposób żywienia stosujemy, powinien on być zbilansowany dla danej grupy żywieniowej. Musimy uwzględnić następujące parametry: masa ciała dorosłego osobnika (wielkość rasy), aktualna masa ciała szczeniaka, wiek (inaczej wygląda zapotrzebowanie na wszystkie najważniejsze składniki odżywcze przed 14. tygodniem życia i po nim, patrz – tabele), intensywność i rodzaj aktywności fizycznej, preferencje żywieniowe, wrażliwość i pojawiające się dolegliwości po konkretnych produktach (możliwa alergia pokarmowa). Dieta, nie tylko szczeniąt, powinna być urozmaicona, adekwatna do aktualnego stanu zdrowia psa oraz bezpieczna. Bardzo ważnym składnikiem jest woda, niezbędna do właściwego przebiegu przemiany materii. Pies po odstawieniu od matki nie pije mleka! Bibliografia Arnbjerg J. 1993. Zaburzenia w układzie kostnym u rosnących psów. Magazyn Weterynaryjny. 05(5). Berwid-Wojtowicz S. J., Ostaszewski P. 2009. Żywienie psów rosnących. Weterynaria w Praktyce. 6. Dobenecker B. 2002. Influence of calcium and phosphorus intake on the apparent digestibility of these minerals in growing dogs. The Journal of Nutrition. 132(6). FAN i in. 2003. Study on the effects of feeding expanding blood meal for growing dogs. Journal of Animal Science and Veterinary Medicine. 9. FEDIAF. 2017. Nutritional Guidelines For Complete and Complementary Pet Food for Cats and Dogs (Wytyczne żywieniowe dotyczące pełnoporcjowych i uzupełniających karm dla kotów i psów). The European Pet Food Industry Federation. Kealy i in. 1992. Effects of limited food consumption on the incidence of hip dysplasia in growing dogs. JAVMA. Scientific Reports: Original Study. 6. Kurosad A. 2008. Problemy wzrostowe psów ras dużych i olbrzymich na tle nadmiaru składników odżywczych. 17(5). Kurosad A. 2010. Niektóre błędy dietetyczne popełniane w żywieniu psów. Weterynaria w Praktyce. 07. Kurosad A. 2013. Żywienie psów ras dużych – cz. I. Wybrane makroskładniki i zalecane sposoby żywienia szczeniąt. VetPersonel 4. Kurosad A. i in. 2015. Żywienie noworodków – preparaty mlekozastępcze. Weterynaria w Praktyce. 12(05). Markowska M. 2016. Żywienie psów rosnących. W: Podstawy żywienia psów i kotów (red. M. Ceregrzyn), Wrocław. Mirowski A. 2012. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe rodziny n-3 w żywieniu suk ciężarnych i karmiących oraz szczeniąt. Życie Weterynaryjne. 87(02). Mirowski A. 2013. Mleko i preparaty mlekozastępcze w odchowie szczeniąt i kociąt. Życie Weterynaryjne. 88(11). Mirowski A. 2014. Żywieniowe czynniki ryzyka chorób układu kostno-stawowego u szczeniąt psów ras dużych i olbrzymich. Życie Weterynaryjne. 89(1). Pereira A. i in. 2018. Mineral composition of dry dog foods: impact on nutrition and potential toxicity. Journal of Agricultural and Food Chemistry. 66 (29). Wilczak J., Jank M. 2013. Żywienie psów rosnących ras dużych – cz. I. Weterynaria w Praktyce. 11-12. Wilczak J., Jank M. 2013. Żywienie psów rosnących ras małych. Weterynaria w Praktyce. Wilczak J., Jank M. 2014. Żywienie psów rosnących ras dużych – cz. II. Weterynaria w Praktyce. 4 Wiśniewska i Żywienie psów rosnących. Magazyn Weterynaryjny. 13(06). zapytał(a) o 22:17 Co zrobić gdy szczeniak tęskni, piszczy, trzęsie się? Dzisiaj przywiozłam do domu małego szczeniaczka rasy york. Ma 1,5 miesiąca. Cały czas tęskni, piszczy, trzęsie się. Wiem że to normalne bo musi się przestawić, ale czy jest jakiś sposób, żeby trochę mniej tęsknił, można coś zrobić? Teraz zasnął więc mam trochę spokoju, ale wcześniej cały czas się z nim bawiłam i nosiłam na rękach. Proszę o pomoc. To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Odpowiedzi rufusor odpowiedział(a) o 21:32 Musisz do niego dużo mówić na głos głaskać przekonać go do siebie:P Spacerować:P nich poznaj swiat Teraz poświęcaj mu [CENZURA]ście duzo czasu :) Zachęcaj go do zabawy ! :D Ale nie dawaj dużo smakołyków bo z tego stresu może dostać rozstroju żołądka ;/ trzeba go często głaskać przytulać i podawać mu przysmaki przejdź się z nim niech zapozna teren. w domu daj mu swobody i nie ruszaj go przez 1-2 godziny przytulaj go i spij z nim , poswiecaj mu duzo uwagi , jak cie pokocha tak jak matke to przestanie tesknic za prawdziwa , baw sie z nim i DUZOOO przytulaj . nos na rekach rob wszystko zeby czul sie kochany . To jest normalna reakcja szczeniaka na nowe ma dużo uwagi i się trzęsie przykryj go kocykiem żeby był mu ciepło. Wtedy napewno zaśnie. Jak ja przynioslam mojego do domu to na poczatku bylo tak samo. Duzo sie z nim bawilam i poswiecalam mu duzo uwaga. Nastepnego dnia juz bylo o wiele wiele lepiej. Tylko ze ja z moim mialam kontakt od samego urodzania i to codziennie :D mój pies też piszczal ale mu przeszło bo poświęcałam mu dużo czasu i zaczął się przyzwyczajać w nocy się to jej zdarzało to wzięłma ją do łóżka i spała całą noc ze mną przyzwyczaiła sięz czasem jej przejdzie spróbuj aby poczuł się jak w dawnym domu poświęć troche dla niego czasu nic nie zrobisz sam musi sie przyzwyczaic GDY SZCZENIĘ STĘSKNIONE Gdy szczenię popiskuję i jest niespokojne,prawdopodobnie tęskni z je uspokoić wkładając mu do koszyka owiniętą w ręcznik butelkę z ciepłą wodą oraz... tykający budzik. ;-) Mam nadzieję,że pomogłam :-) blocked odpowiedział(a) o 22:30 Jeżeli ciebie rozdzielonoby od matki i rodzeństwa to niekawe cvzy byś nie płakała :'( to normalka ze piszczy staraj sie mu dac duzo milosci a napewno sie przyzwyczai poświęć mu dużo mu gestem że będzie dobrze ;) wiem jak to jest bo sama mam yorka poświęcaj mu uwagę i nie zostawiaj go samego w nocy będzie piszczał jak co idź tam tylko 2 razy nie więcej blocked odpowiedział(a) o 10:52 udawaj że ci smutno pies jest przyjacielski posłucha cię Agi4444 odpowiedział(a) o 21:36 idz do niego pogłaszcz go potrzebuje teraz dóża czułości po paru dniach powinien przestać Niki :-) odpowiedział(a) o 12:58 Teraz poświęć mu dużo uwagi, ale nie przesadnie bo potem nigdy nie bd chciał zostać sam w domu. Jeśli ma swoje legowisko to dokup mu termofor żeby było m u cieplej i czuł się jak prze matce(przy mojej suni podziałało) Próbuj zajmować go zabawą, rzucaj mu różne zabawki i wgl. Po ok. tygodniu się przyzwyczai, to normalne że piesek piszczy itp. po prostu tęskni za domem. Myślę,że pomogłam i liczę na naj;3:-) Źle zrobiłaś, bo kupiłaś takiego szczura. ktogus odpowiedział(a) o 17:22 Możesz dać mu coś o zapachu starego domu, a jeśli nie masz połóż obok niego termofor i postaw tykający zegarek. Będzie mu się wydawało że to mama i rodzeństwo To normalne, bo jest trochę za mały żeby oddzielać go od matki. Musisz mu poświęcać bardzo dużo uwagi, a jeśli nie chcesz to połóż go w cichym i wygodny miejscu i głaszcz go do tond aż zaśnie a potem wyjdź bezszelestnie. blocked odpowiedział(a) o 14:27 spędzaj z nim duzo czasu , baw sie z nim NeIIy odpowiedział(a) o 11:27 Mój piesek gdy go przywiozłam do domu nie chciał zasnąć i ciągle piszczał. Dałam mu wtedy pluszaka psa. Wtulił się w niego i zasnął ;) ja mam Yorka i jak tęskni i piszczy i trzęsie się to cały czas mu daje jedzenie i picie a jak tęskni to się z nim bawię a jak się trzęsie to daje mu ubranko to mu zawsze pomaga pozrowienia dla małego :D Maja (: odpowiedział(a) o 07:54 Trzeba poczekać na razie z zabawami z psem i lepiej nie narzucać się na niego. Potrzebuje jak na razie prywatności. Sam podejdzie gdy będzie godowy, wiem, bo było tak z moim psem. Dobrze by było gdyby miał np. zabawkę ze swojego dawnego mieszkania. Mój piesek ma kocyk leży na nim wieczorem. Przytul jego lub ją,pobaw się i pogłaszcz musisz dać mu troche czasu ale poświęcaj mu dużo czasu nie mozesz go nosic i piescic saly czas bo nie przestanie :) Anka060 odpowiedział(a) o 12:54 Jak przywiozłam mojego pieska do domu też się tak zachowywała więc dałam jej wielkiego misia którego traktuje jak matkę aż do dziś a ma 3 lata sśę jego łapkę jak mleko matki daj mu jakiegoś pluszaka dużego którego mógłby wziąć za Matkę :D Po prostu boi się nie zna otoczenia nie dotykaj szczeniaka bo tylko nasilasz to zachowanie zostaw go w spokoju na następny dzień śadnij koło niego może na następny dzień przyjdzie do ciebie jak przyjdzie pogłaszcz go daj karmę baw się z nim:) masz go od niedawna po prostu musi się do was przyzwyczaić Według mnie, powinnaś zostawić go w spokoju, ponieważ musi zapoznać się z nowym otoczeniem, a potem gdy się z nim oswoi, możesz się nim zajmować , bo noszenie go i zabawa, to jest dla niego dodatkowy stres :) Czytam książki więc sporo wiem na ten temat ;) to normalne w nowym otoczeniu. Spędzaj z nim dużo czasu, opiekuj się. Jeśli w poprzednim domu było coś/ktoś za czym tęskni, spróbuj to czymś zastąpić tak aby chociaż w małym stopniu zmniejszyć jego tęsknotę. blocked odpowiedział(a) o 14:03 nagraj swój głos i puszczaj sa jeszcze chyba takie miski że kiedy pies podchcodz i twój ngrana wiadomoośc sie odtwarza odpowiedział(a) o 12:33 Poświęć mu więcej uwagi,pobaw się z nim, porzucaj jakieś zabawki,wyprowadź na spacer. ;P to znaczy ze to nie york tylko chiuaua:) to normalne ale tak dawaj mu smakolyki z rekibaw się z nimprzytulaj go kup mu termofor i włuż go do legowiska aby się dobrze czuł tylko nie przesać z czułością bo będzie żle Opiekuj sie nim bardzo żeby sie do ciebie przyzwycził u nie tesknił przytulaj go baw sie z nim żeby on nie czuł sie sam ;) Poświęcaj mu jak najwięcej czasu. On musi poczuć że jesteś jego właścicielką ;) Yorki się trzesą to normalne .. Może nw okaż mu więcej czułości. Jeśli masz zegar na baterie który tyka to mu daj do legowiska też tak zrobiłam on wtedy myśli że bije serce jego mamy Kate54 odpowiedział(a) o 20:28 przytul pogłaszcz obdarz miłością poświęć troche czasu ale nie za dużo poproś kogoś żeby przychodził czasami ze swoim psem Głaskaj go. Na początku może piszczeć musi się przyzwyczaić. Później się przywiąże i zapomni o tym. :) Też mam psiunię tej samej rasy i gdy go przywiozłam do domu zachowywał się tak samo po jakimś tygodniu samo przeszło madr123 odpowiedział(a) o 19:50 musisz go przytulić i spędzać z nim dużo czsu bo musi poczuć o ciebie miłość Jukuniku odpowiedział(a) o 14:05 Tęskni za mamą a ty co byś zrobił/a jak by cie teraz od rodziny zabrali obcy ludzie? Spędzaj z nim dużo czasu Jeśli masz jakąś możliwość to wybierz się do hodowcy i poproś o jakiś kocyk czy coś żeby miał swojski zapach Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Szczeniak powinien mieć 8 tyg, 2 x być zaszczepiony a właściciel ma ci przedstawić dokumenty że pies jest rasowy - a wiec szczeniak ma mieć tatuaż w uchu bądź pachwinie, metrykę z wpisanymi danymi, powinnaś zarządać umowy kupna - sprzedaży, oglądnąć rodowód matki gdzie ma byc wpis na jakiej podstawie suka jest hodowlana oraz odbiór miotu, przeczytać protokół przeglądu miotu. Może się pomyliłaś, bo szczeniaki sie rezerwuje nawet przed urodzeniem i wpłaca się zadatek, natomiast moment wydania nie ma prawa byc wcześniej niż w terminie minimum 7 tyg - i jest to obwarowane regulaminem hodowli psów. Dobry hodowca nie wyda szczeniaka przed ukończeniem 8 tyg a nawet później żeby wydać szczeniaka po kwarantannie, z socjalizacją, i gwarancją że oddaje szczeniaka przystosowanego do podjęcia samodzielnego życia. A to następuje około 8-10 tyg. No oczywiście bardzo prawdopodobne że mamy do czynienia z jakimś producentem , ale nie łudź się że to będzie pies rasowy, co najwyżej potomek psów zdyskwalifikowanych z hodowli , marnie odchowanych lub po prostu - owoc niechciany, mamusia może przypomina "husky" -( Nie patrz "po ile" tylko patrz za co płacisz - a tu jest bardzo głębokie drugie dno, często różnica sięga A0000 złotych . Koszty zaniedbań odchowu, brak weryfikacji w zakresei zdrowia, anatomii, psychiki rodziców, brak kontroli, brak rasy odbija się bardzo szybko głęboką czkawką w porfelu. Huskych do adopcji jest MULTUM - wejdź na jakąkolwiek wyszukiwarkę wpisz "szpice do adopcji" "husky adopcje" a zobaczysz tylko wierzchołek góry lodowej . A wystarczy zwykla wycieczka do najbliższego schroniska dla psów - znajdziesz minimum kilkanaście psów które mialy być"husky" ... często nie przypominają rasy, no ale jako szczeniaczki były "husky okazja tylko 500 zł !!! " - Teraz gniją w schroniskach, gdzieś przy budach wiejskich -( Mój czuł się dobrze, nie było żadnych dolegliwości fizycznych. Jedynie panicznie bał się samotności, zawsze musiał z nim być ktoś w pomieszczeniu, nie wspomnę, że nie odstępował mnie na krok, bo to ja go odbierałam, przywiozłam do domu i ja usiłowałam zastąpić mu mamę;) Przy kazdej zmianie położenia klusek człapał za mną i zawsze był przyklejony do moich nóg, choćbym się przesunęła o krok w bok:) To trwało parę miesięcy, później zaczął się usamodzielniać również psychicznie:) Próbowałam go nauczyć od początku spania na posłaniu w kuchni...Póki był zmęczony i najedzony w dzień, nie miało dla mniego znaczenia, że śpi tam sam, za to w nocy był dramat, histerie, piski, skomlenia, żeby tylko nie był sam. Widać zmiany były dla niego zbyt drastyczne, miał lęk separacyjny, przez pierwsze parę nocy spałam z nim w kuchni a potem dałam za wygraną i przeniosłam psie łóżeczko do mnie do pokoju. Wtedy czuł się bezpiecznie i spał jak sznyta:loveu: Kiedy rozmawiałam z siostrą o tym, że Kosmyk wyjechał na ponad dwa tygodnie do babci, siostra się spytała, czy tęsknię za synkiem. Moja odpowiedź, że nie, wprawiła ją w zdumienie, bo przecież naturalnym jest, że matka tęskni za dzieckiem, rwie włosy z głowy, że dziecko ją opuszcza, płacze po nosach ściskając niewyprane ubranka dziecka. Ale czy tak musi być? Czy można nie tęsknić za dzieckiem? Chociaż, gdy czytam różne fora dla mam, widzę, że rozstanie z dzieckiem to jeden z największych kłopotów mam. Współczesny świat, niesamowicie angażujący nas w każdej dziedzinie życia, a do tego świadomość, potęgowana przez czasopisma [i blogi :D] jak ważne są chwile spędzone wspólnie, rodzinnie, sprawia, że myśl o wyjeździe dziecka, kojarzy nam się z brutalnym odebraniem tego najcenniejszego w naszym i dziecka życiu czasu. To atak, który musimy odeprzeć łzami, to najazd na nasze rodzinne gniazdo, to wreszcie odebranie naszego najcenniejszego skarbu - dziecka i chwil, których w czasie nieobecności, nigdy nie przeżyjemy razem. Czytałam gdzieś wypowiedź jednej z mam, która żaliła się, że nie może pogodzić się z faktem, że jej syn woli spędzać czas z babcią, która mieszka w domu naprzeciwko. Mama nie mogła sobie poradzić z tęsknotą za dzieckiem, bo widziała, że choć syn jest blisko, to jednak się od niej emocjonalnie oddala. Chciała mieć synka całego dla siebie, cały czas, bez ustanku. Babcia stała się wrogiem, bo zabierała jej to, co było najważniejsze - uczucia synka. Najważniejsze, że mama zdawała sobie sprawę z problemu i prosiła o pomoc, jak to uczucie tęsknoty połączonej z zazdrością zdusić, pokonać. Po co jest tęsknota? Tęsknota to problem rodzica, nie dziecka Buduj pewność siebie! A potem... zaakceptuj!Czy można nie tęsknić za dzieckiem? Po co jest tęsknota? Uczucie tęsknoty jest ważne. Pomaga nam utrzymać więzi, wzmacnia nasze uczucia. Ale to jedno z tych doświadczeń, które trzeba przeżywać mądrze, żeby czerpać z niego to, co najlepsze. A tęsknić uczymy się od najmłodszych lat. Pisałam wam już, że poród jest pierwszym momentem, gdy rozstajemy się z dzieckiem i potem każdego dnia będziemy się z nim po trochu rozstawać? To nie były puste słowa - pierwsze kroki dziecka to nic innego jak oddalanie się od matki, pierwsze wypowiedziane z pełną świadomością "nie!" również. Dziecko każdego dnia, dorastając, powoli odchodzi od rodziców, a naszym zadaniem jest sprawić, żeby to odchodzenie było zarówno dla dziecka, jak i dla nas - płynne. Tęsknota to problem rodzica, nie dziecka Faktem jest, że zazwyczaj większą tęsknotę odczuwają rodzice za dzieckiem, a nie dzieci za rodzicami. W większości przypadków odchodzenie dziecka od rodzica jest naturalne. Jeśli dzieci dostają w domu taką dawkę miłości i akceptacji, jakiej potrzebują, jeśli mają rodziców "w bród", jeśli w miejscu, w którym są, czują się dobrze i bezpiecznie, ich tęsknota nie będzie paraliżująca, nauczą się sobie z nią radzić. Gorzej jeśli tęsknotę zabiorą z domu... Niestety ale tak jest. Nasze lęki, chcąc nie chcąc, przelewamy na dziecko. W słowach [nie, błagam, nie dotykaj!], w działaniach [kurczowe uściski], nawet w naszym samopoczuciu. Jeśli dziecko wyczuje, że panicznie boimy się go wypuścić spod skrzydeł, naturalna dla niego będzie obawa przed ich opuszczeniem albo... z przekory, wkurzony tymi lękami, zacznie te skrzydła opuszczać jak najczęściej i to nie z potrzeby doświadczenia, a wyłącznie po to, żeby zagrać ci na nosie, ryzykując przy tym bardziej i działając pod wpływem emocji "ja jej pokażę!". Mój wniosek jest prosty: jeśli my nauczymy się radzić sobie z tęsknotą, to nasze dzieci nie będą miały z nią problemu. Buduj pewność siebie! Pisałam już, że odejście dziecka od rodziców jest naturalne, powinnam dodać: jeśli temu nie przeszkadzamy. Kiedyś usłyszałam, jak jakiś ojciec mówi do swojego synka: "Mówiłem, że jak pójdziesz sam, to się przewrócisz? Mówiłem?". Z tryumfem w głosie. Jeśli dziecko słyszy przynajmniej raz w ciągu dnia takie satysfakcjonujące "A nie mówiłem", to będzie robić wszystko, żeby nie słyszeć tego więcej. Czyli nic, bo po co ryzykować. Nie odważy się wychylić nosa zza maminej spódnicy, każdy samodzielny krok będzie musiał skonsultować z tymi, co zawsze wiedzą najlepiej, bo przecież "oni mówią i zawsze mają rację". To od naszego wsparcia w tych pierwszych przejawach samodzielności zależy to, czy swoje następne kroki dziecko będzie umiało robić samo czy z nieustanną asystą. Czy z uśmiechem będzie pędziło w świat, czy raczej z niepewnością i strachem będzie się wlokło wzdłuż autostrady. To, o czym mówię, świetnie obrazuje filmik, który w ostatnich dniach robi w necie zawrotną karierę: A potem... zaakceptuj! Tak. Jednym z najgorszych chwil w moich życiu było uświadomienie sobie, że Kosmyk chodzi. A skoro chodzi, to zaraz odejdzie. Przepłakałam dwie noce, dwa dni chodziłam jak struta, a potem... pogodziłam się z tym raz na zawsze. Przeżyłam jego pierwsze kroki mocno, ale potem, gdy już świadomie próbował nowych rzeczy, miałam tę jego chęć wyrwania się z moich ramion przepracowaną. Cieszyłam się z jego samodzielnych odkryć, nie mogłam wyjść z dumy, gdy słyszałam jego pierwsze słowa. Świadomość, że próbuję tego po raz pierwszy była wspaniała, uczucie, że prawdopodobnie już nigdy nie będzie tak jak teraz nie było dojmujące, ale dodawało tej potrzebnej w niektórych potrawach goryczy. Czy można nie tęsknić za dzieckiem? Nie można - powiedzmy sobie to szczerze. Kochamy nasze dzieci i cierpimy, kiedy odchodzą/wyjeżdżają nawet na kilka dni. To jest tak naturalne, że zamiast rwać włosy z głowy, płakać do zdjęcia lub zamykać dziecko w domu i podążać za nim krok w krok, powinniśmy naturalnie ten fakt zaakceptować i się z nim pogodzić. Łatwo powiedzieć, ale jak zrobić - powiecie. Jak najwcześniej. Przeżywajmy tęsknotę za dzieckiem od pierwszych dni, wyobrażajmy ją sobie, uczmy się ją akceptować i wśród codziennych czynności przeżywać, żeby, gdy dziecko wreszcie wyjedzie na dwutygodniowe wakacje, spokojnie się nad tym faktem pochylić i... kompletnie z nim pogodzić. Wtedy, zamiast rozmyślać, czy jemu na pewno jest dobrze i czy nie lepiej byłoby w domu, skupisz się na tym, co jest najważniejsze zaraz po dziecku - wreszcie na sobie. Co mi przez te dwa tygodnie dobrze zrobiło i z radością powitałam synka na łonie rodziny 🙂 Udostępnij wpis➡A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ➡Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku Jestem o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej historię znajdziesz TutajAle ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:

jak długo szczeniak tęskni za matką